Wydajność ustąpiła już częściowo tym innym, pilniejszym względom. Jeśli współczesna korporacja musi produkować nie tylko towary, ale i popyt na nie, skuteczność tego pierwszego etapu działalności przestaje być rozstrzygająca. Można by z powodzeniem dowodzić, że do szczęścia ludzkiego tak samo skutecznie przyczynia się nieudolność budzenia potrzeb, jak umiejętność produkowania. W tych warunkach stosunek współczesnej korporacji do ludzi, którzy ją tworzą — ich szansa zachowania godności, indywidualności i pełnego rozwoju osobowości — może być co najmniej tak ważny jak jej wydajność. Może warto dać tę szansę nawet za cenę wyższego kosztu produkcji.