Troska o nowe cele, kiedy stare staną się wątpliwe, jest nie tylko pierwszym zadaniem filozofii, ale również zadaniem nieuniknionym. Filozofia społeczna czuje, o wiele silniejszą odrazę do próżni niż przyroda. Ludzie muszą widzieć cel przyświecający ich wysiłkom. Ten cel może być bezsensowny i jak stwierdziliśmy, im bardziej wymyślnie jest bezsensowny, tym lepiej. Ludzie mogą pracować i nadawać sens poszczególnym stopniom wiodącym do celu, a nie zastanowić się nawet, że cel sam w sobie jest śmieszny. Ale nie powinni kwestionować celu. Bo wówczas zaczynają poszukiwać lepszego. Dlatego taki esej jest o wiele ważniejszy ze względu na to, co burzy — a ściślej mówiąc, ze względu na spustoszenie, jakie szerzy, ponieważ ostatecznym wrogiem mitu są okoliczności — niż na to, co tworzy.