Od czasu kiedy to napisałem, wahadło w rzeczywistości się odchyliło. Naszym swobodom zagraża teraz konformizm narzucany przez wielką korporację i jej pęd do tworżenia dla własnych celów typu zawodowego pracownika korporacji.Mimo to powojenna napaść na usługi publiczne pozostawiła trwałe ślady. Sugestia, byśmy wnikali w potrzeby ogółu i stwierdzali, gdzie można przyczynić się do większego zadowolenia przez rozszerzenie i usprawnienie usług, ma wyraźnie radykalny posmak. Nawet usług publicznych zapobiegających bałaganowi trzeba bronić. A za to człowiek, który wymyśli sposób zaspokojenia nie istniejącej potrzeby i później z powodzeniem reklamuje jedno i drugie, pozostaje chlubą natury.