Zniechęcanie ich byłoby równie okrutne i bezproduktywne, co zmuszanie do zmagania się z czymś, co przekracza ich możliwości. Dziecko spokojnie może cieszyć się nabytymi już w jednej dziedzinie umiejętnościami, jednocześnie ucząc się innych. Na przykład dzieciom, które wcześnie czytają, potrzeba zazwyczaj więcej ćwiczeń zachowań społecznych, fizycznej koordynacji i kontroli. Niestety, amerykańscy oraz brytyjscy rodzice i nauczyciele dali się wciągnąć w edukacyjny wyścig szczurów, stworzony na wzór konkurencyjnego etosu panującego w wielkim biznesie, dlatego w pierwszych latach programy skoncentrowane są niemal wyłącznie na nauce pisania, czytania i liczenia. Niepokój rodziców, że w świecie ostrej rywalizacji ich dziecko zostanie w tyle, jest w dużym stopniu zrozumiały, jednak wszystkie badania przytoczone w, że tego typu postawa jest kolejnym przykładem na to, w jaki sposób współczesna kultura czyni dorosłych ślepymi na biologiczne potrzeby dzieci.