Jeśli jakaś miejscowość podupada — jeśli energetyka, transport, zasoby surowców, gusty konsumentów czy przepisy podatkowe zapewniły innym rejonom czy krajom przewagę — powinno się zachęcać ludzi do zmiany miejsca pobytu. Mobilność oznacza wydajność. Prawdą jest, że z uwagi na więzy rodzinne, więzy przyjaźni, pastora i księdza, okolicę i prostą inercję rada ta może się wydać drakońska, a nawet okrutna. Ale to jest właściwy kierunek działania. Stosunkowo do niedawna wiele chorób przemysłowych i zawodowych tłumaczono tym, że z uwagi na koszty nie dało się ich zlikwidować. Taki argument jest już dla mądrości obiegowej nie do przyjęcia.