Przyszłość gospodarki leży w młodych ludziach, którzy powinni zdobywać odpowiednie kwalifikacje na studiach, a także podczas wykonywania podstawowych czynności zawodowych np. na różnego rodzaju praktykach. Jednak w dzisiejszej gospodarce studenci narzekają na bardzo niski poziom edukacji. Można jednak w środowisku akademickim odnaleźć różne typy osób tzn. takie, które chodzą na zajęcia jedynie po to, aby otrzymać dyplom i mieć potwierdzenie tego, że skończyli studia wyższe i posiadają przynajmniej minimalną wiedzę. Do drugiej grupy zaliczają się natomiast osoby, które poszukują prawdziwej wiedzy, rozwijają się i kształtują swoje zainteresowania i jeżeli widza, że nawet dobre studia nie mogą im tego zaoferować wtedy tracą zupełnie wiarę w system edukacji zaczynając działać samodzielnie lub w ogóle. Po prostu niektórzy tracą motywację. Nie dziwi więc to, że tak wiele osób współcześnie narzeka na system edukacji. Na pewno idealny on nie jest, a problemy ciągną się już od podstawowych lat edukacji. Nie ma sensu ukrywać, że efektywność gospodarki z tego powodu też maleje, ponieważ niewykształceni ludzie stają się zazwyczaj bezrobotnymi i nie potrafią wykorzystać swoich atutów. Właśnie w takiej rzeczywistości obecnie żyjemy.