Pozostaje ostatnia i nieco bardziej teoretyczna kwestia, a mianowicie wspólne dziedzictwo problemu równowagi społecznej w spożyciu i równomiernych inwestycji w kapitał rzeczowy i osobowy. Proces obecnego fabrykowania potrzeb jest potencjalnym źródłem chwiejności gospodarczej. Produkcja, a co za tym idzie, zatrudnienie i bezpieczeństwo społeczne zależą od chwiejnego z natury procesu tworzenia zadłużenia konsumpcyjnego. Może on któregoś dnia się zachwiać. A zanik bodźców do współzawodnictwa czy zdolności do fabrykowania popytu mógłby spowodować spadek konsumpcji, wzrost bezrobocia i trudny problem ponownego przystosowania się do zmienionej sytuacji.