Należy dostrzec jeszcze jedną cechę tych środków zaradczych. Ich skutkiem jest umożliwienie udziału w życiu gospodarczym większej społeczności — uczynienie jednostek produktywnych z ludzi i z dzieci ludzi obecnie bezczynnych. Oznacza to, że wniosą wkład w globalną produkcję dóbr usług. I znowu widzimy, że nawet zgodnie z własną definicją obecne zaabsorbowanie prywatnym sektorem gospodarki jest w porównaniu z całym wachlarzem potrzeb ludzkich nieefektywne. Zestawienie z inwestycjami w wyszkoloną i wykształconą siłę roboczą, omówionymi powyżej, stanie się jasne. Nie chodzi jednak głównie o wzrost produkcji dóbr. Nawet dla najbardziej opornego intelektualnie czytelnika stanie się teraz oczywiste, że myślą przewodnią tej książki nie jest wzmożona wydajność produkcyjna. Powoduje to między innymi fakt, że zwiększona produkcja przedstawia się jako produkt uboczny wysiłków zmierzających do likwidacji ubóstwa.